Idąc więc za ciosem przygotowałam dla Was post na temat obrączek. Nie ukrywam ,że rozwiązania, które znalazłam zaskoczyły mnie ogromnie :-) I to zdecydowanie na korzyść.
Jak poniższe przykłady pokazują- ludzka pomysłowość nie ma swoich granic.
Jestem pewna, że kiedy przyjdzie czas wykorzystam któryś z tych nietuzinkowych pomysłów, chociaż wybór może być bardzo trudny!
"Yes I Do!" Sound-Wave Engraved Wedding Ring - czyli pierścionek z wygrawerowaną falą dźwiękową, która została zapisana podczas wypowiadania magicznego "Tak, wyjdę za Ciebie".
Japoński artysta i grawer Sakurako Shimizu (klik do jego strony tutaj ) tworzy niepowtarzalne grawerowane pierścienie.
" Przysięgi ślubne" zostają laserowo wycięte w złocie lub srebrze, z którego wykonana jest obrączka.
Można również wykorzystać chichot ukochanej osoby jako bransoletkę lub naszyjnik - a nawet dźwięk jej ziewania!
Kocham Cię 5% bardziej!
Wyjaśnienie jest bardzo proste i pozwala uniknąć odwiecznego problemu- kto kogo kocha bardziej ;-)
"5% więcej" to zdanie wygrawerowane jest na pierścieniach tej pary . Kiedy jedno z was mówi "Kocham Cię " można bez wahania odpowiedzieć " Kocham Cię 5% więcej ".
Obrączki z wygrawerowanymi liniami papilarnymi
Ten pomysł póki co jest moim faworytem, decydując się na niego mamy gwarancję, że nasze obrączki będą unikatowe .
Miłosna wiadomość wyciśnięta na Twoim palcu
Wariant dla osób, które chcą aby ściągnięcie obrączki nie oznaczało jej zniknięcia .
Co ciekawsze, na skórę można nanieść nie tylko pojedynczy znaczek , ale również dłuższy komunikat (klik ).
Obrączka z 'przypominajką'
24 godziny przed rocznicą tego szczególnego dnia punkt na wewnętrznej powierzchni Twojego pierścienia będzie ogrzać do 120 stopni Fahrenheita (czyli ok 50 stopni Celsjusza) przez około 10 sekund i będzie się ogrzewać co godzinę przez cały dzień! To cudo technologii można zamówić tutaj.
Obrączki, które razem znaczą więcej :-)
Natrafiłam jeszcze na wiele zdjęć z interesującymi grawerunkami, od tych z imieniem naszego ukochanego po te z całymi przysięgami małżeńskimi , a nawet z ostrzeżeniami typu "Nie ściągać" lub "Załóż mnie z powrotem". A Wam który pomysł najbardziej przypadł do gustu? Może macie jakieś ciekawe propozycje, o których ja tutaj nie wspomniałam? A jeśli macie już ten wyjątkowy dzień za sobą- postawiliście na klasykę, czy pozwoliliście sobie na odrobinę szaleństwa?
Na koniec jak zwykle coś dla odważnych, ja i mój mężczyzna jesteśmy fanami tatuaży, ale sama nie wiem ,czy zdobyłabym się na taką ozdobę :-)